- autor: START , 2009-04-09 10:04
-
Start Kruklanki - Wilczek Wilkowo 5:1 (3:1)
Skład:
Piniaha, Traczyk, Dmytryszyn, Płaczek, Załuski, Czurak, Fiedziukiewicz, Kołodziejczyk,Pawlik(75' Poniatowski), Kłak, Hnatiuk(75'Macko)Rezerwa:
Skrypoczka, Poniatowski, Kalinowski, Fedyk, Karpiński, Macko, MaciaszczykRunda wiosenna rozpoczęła się dla nas bardzo szczęśliwie. Już po 10 minutach Kamil
Kłak uderzał na bramkę z rzutu wolnego, bramkarz "wypluł" futbolówkę, a w zamieszaniu znalazł się Jarek
Hnatiuk, który skierował piłkę do siatki. Niedługo potem piłkę na polu karnym, po ładnym podaniu Marka
Pawlika, otrzymał
Hnatiuk i po raz drugi posłał ją obok bramkarza. Około 20 minut przed końcem pierwszej połowy ładną piłką został obsłużony Jarek
Fiedziukiewicz, dobrze przyjął i tuż przed wejściem obrońcy umieścił ją w górnym rogu bramki. 3:0 wprowadziło lekkie rozluźnienie w szeregach Startu ,a przeciwnicy co chwilę zatrudniali Jurka
Piniahę, który wychodził najczęściej obronną ręką popisując sie dobrymi interwencjami. Starania Wilczka w końcu zostały nagrodzone i 10 minut przed przerwą, po uderzeniu po ziemii niekrytego gracza z Wilkowa piłka znalazła drogę do bramki.
Po przerwie nasz zespół wyszedł w ustawieniu z przed przerwy. Około 60 minuty sędzia podytktował rzut wolny na zawodniku przyjezdnych, w zamieszaniu w polu karnym ucierpiał Piotrek
Załuski, który po uderzeniu łokciem padł na ziemię. Arbiter bez zastanowinia wyciągnął czewony kartonik i gracz gości musiał opuścić plac gry. Parę minut po tym zdarzeniu, uskrzydlony grą w przewadze Start powiększył wynik. Górną piłkę przed polem karnym otrzymał Kamil
Kłak i, po ładnym uderzeniu z woleja w długi róg bramki, pozbawił przyjezdnych szans na wywiezienie dobrego rezultatu z Kruklanek. 10 minut przed końcem w polu karnym faulowany był nasz zawodnik, sędzia wskazał na "wapno" i Kamil Czurak pewnym uderzeniem dopełnił dzieła zniszczenia. Wynik 5:1 zapewnił naszym zawodnikom spokojną Wielkanoc. Wesołych Świąt!